Aktualizacje Google zdarzają się przynajmniej kilka razy w roku. Za każdym razem wprowadzone zmiany przekładają się na zamieszanie w wynikach wyszukiwania. Zapoznanie się z dotychczasowymi aktualizacjami algorytmu Google pomaga w zrozumieniu, na czym polega istota działań SEO.
W ostatnich latach większość aktualizacji dotyczyła przede wszystkim kwestii on-site. Na przykład takich jak dostosowanie do urządzeń mobilnych czy czynniki związane z jakością treści. Dlatego też tak ważne w obecnych czasach staje się techniczne SEO. W praktyce wiąże się to z tym, że optymalizacja strony pod urządzenia mobilne oraz contentu jest jest jedną z podstaw skutecznie prowadzonych działań SEO, bez których osiągnięcie wysokich pozycji w Google może być bardzo trudne.
Artykuł ten będzie stale uzupełniany wraz z pojawianiem się kolejnych ważnych aktualizacji.
Aktualizacje Google to zmiany, które największa światowa wyszukiwarka sukcesywnie wprowadza do swojego algorytmu. Wpływają one na sposób, w jaki algorytm ocenia strony podczas generowania listy wyników wyszukiwania. To, jakie zmiany są wdrażane do algorytmu, przekłada się na to, jakie działania należy podjąć, aby zwiększyć widoczność w wynikach organicznych.
Warto wiedzieć, że wyszukiwarka Google nieustannie wprowadza zmiany algorytmu. W zasadzie, to niemal codziennie dochodzi do mniejszych lub większych aktualizacji. Raz na jakiś czas Google wprowadza jednak bardzo duże i znaczące modyfikacje. Właśnie o nich piszę w dalszej części artykułu.
Google nie zawsze dzieli się wszystkimi informacjami dotyczącymi zmian, które wprowadza przy okazji kolejnych aktualizacji. Jeżeli w social mediach lub na oficjalnym blogu pojawiają jakieś szczegóły, to z reguły są one bardzo lakoniczne. W takiej sytuacji to sama społeczność specjalistów SEO na podstawie własnych obserwacji wyciąga wnioski na temat tego, jakie nowości wdrożono. Ponadto najczęściej Google nie informuje z wyprzedzeniem o planowanych ulepszeniach, chociaż kilkukrotnie się to zdarzało. Dzięki temu właściciele stron mieli szansę przygotować swoje witryny na nadchodzące zmiany.
Kolejna ze standardowych aktualizacji algorytmu Google. Tak jak przy okazji poprzednich tego typu zmian w silniku wyszukiwarki również tym razem główne wytyczne dotyczące wprowadzanych poprawek pozostały takie same.
Later today, we are releasing a broad core algorithm update, as we do several times per year. It is called the December 2020 Core Update. Our guidance about such updates remains as we’ve covered before. Please see this blog post for more about that:https://t.co/e5ZQUAlt0G
— Google SearchLiaison (@searchliaison) 3 grudnia 2020
Rutynowa aktualizacja, która podobnie jak w przypadku poprzednich tego typu nie powinna wymagać dokonywania bardzo inwazyjnych modyfikacji na stronie. Tak jak podczas poprzednich tego typu zmian w wyszukiwarce wszystkie wytyczne Google pozostały takie same:
The May 2020 Core Update is now rolling out live. As is typical with these updates, it will typically take about one to two weeks to fully roll out.
— Google SearchLiaison (@searchliaison) May 4, 2020
Więcej na temat May 2020 Core Update można przeczytać w dedykowanym wpisie na naszym blogu: https://www.pozycjonusz.pl/google-wprowadza-nowa-aktualizacje-may-2020-core-update/
Jest to przykład “standardowej” aktualizacji algorytmu Google. Podobnie jak w przypadku poprzednich tego typu poprawek, nadrzędnym celem modyfikacji było ogólne polepszenie wszystkich wyników wyszukiwania bez skupiania się na konkretnej branży. W oficjalnym komunikacie Google poinformowało, że tak jak przy okazji wcześniejszych aktualizacji tego typu, zalecenia odnośnie tego, jak można się ustrzec przed ich negatywnymi skutkami, pozostają takie same:
Later today, we are releasing a broad core algorithm update, as we do several times per year. It is called the January 2020 Core Update. Our guidance about such updates remains as we’ve covered before. Please see this blog post for more about that:https://t.co/e5ZQUA3RC6
— Google SearchLiaison (@searchliaison) January 13, 2020
BERT to skrót od terminu “Bidirectional Encoder Representations from Transformers”. Algorytm ten został stworzony, aby Google mogło lepiej “rozumieć” język nie tylko jako zbiór wyrazów, ale jako logiczną całość. NLP (Natural Language Processing), czyli przetwarzanie języka naturalnego umożliwia interpretowanie słów w zależności od kolejności ich występowania we wpisywanym haśle, czy też od kontekstu, w jakim zostały użyte.
Algorytm BERT podobnie jak RankBrain sprawił, że jakość treści publikowanej na stronach stała się jeszcze ważniejsza niż dotychczas. O tym, jak ważny jest content dla SEO, można dowiedzieć się z naszego artykułu: https://www.pozycjonusz.pl/content-marketing-a-seo/
Podobnie jak w przypadku poprzedniego “Core Update” była to dość rutynowa aktualizacja, która jednak odbiła się szerokim echem wśród społeczności SEO. Poprawka ta nie była wymierzona w konkretną tematykę stron. Ponadto tak jak w przypadku poprzednich szerokich aktualizacji, wytyczne dotyczące poprawy widoczności stron pozostają bez zmian. Wśród głównych czynników branych pod uwagę przez poprawiony agorytm, ponownie pojawiła się kwestia jakości treści opublikowanej na stronie:
Later today, we are releasing a broad core algorithm update, as we do several times per year. It is called the September 2019 Core Update. Our guidance about such updates remains as we’ve covered before. Please see this blog for more about that: https://t.co/e5ZQUAlt0G
— Google SearchLiaison (@searchliaison) September 24, 2019
Aktualizacja ta nie wpłynęła bezpośrednio na to, w jaki sposób generowane są wyniki wyszukiwania, ale dla branży SEO miała bardzo duże znaczenie. Wraz z wdrożeniem nowej wersji Google Search Console zyskało nie tylko nowy wygląd, ale także nowe funkcje. Niestety część typów raportów przestała być dostępna. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w artykule: Zmiany w Google Search Console.
Była to jedna z wcześniej zapowiedzianych przez Google aktualizacji. Jej celem było większe zróżnicowanie wyników wyszukiwania. Dotyczyło to przede wszystkim największych domen, które często na jedno zapytanie wyświetlały się kilkukrotnie na pierwszej stronie Google. W praktyce wpływ tej aktualizacji okazał się mniejszy niż się spodziewano i wciąż można spotkać się z powielaniem jednej domeny w wynikach wyszukiwania.
Kolejny przykład “standardowej” aktualizacji algorytmu. Jej celem nie było wyeliminowanie konkretnej grupy stron czy jakiejś branży. Zmiany miały polepszyć ogólną jakość wyników wyszukiwania. Dlatego też zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki tej aktualizacji można było zauważyć w przypadku wiele stron.
W oficjalnym komunikacie Google wskazywało, że dotknięte tą aktualizacją mogły zostać przede wszystkim strony, które charakteryzowały się niewystarczającą jakością treści:
We understand it can be useful to some for updates to have names. Our name for this update is “March 2019 Core Update.” We think this helps avoid confusion; it tells you the type of update it was and when it happened.
— Google SearchLiaison (@searchliaison) March 15, 2019
Ta zmiana dotyczyła silnika przeglądarki Chrome, w oparciu o którą działa Googlebot. Przed jej wprowadzeniem robot bazował na wersji Chrome oznaczonej jako 41. Wiązało się to ze sporymi problemami, które dotyczyły poprawnego renderowania stron zawierających JavaScript. Od wprowadzenia tej aktualizacji Googlebot ma już zawsze działać bazując na najnowszej wersji przeglądarki Chrome. Problemy, jakie wiążą się z używaniem JavaScript i pozycjonowaniem, szczegółowo opisujemy w artykule JavaScript a SEO.
Tytułowa nazwa Medic Update wywodzi się od faktu, że ta aktualizacja najmocniej uderzyła w branżę medyczną. Skutki odczuły także strony związane z finansami oraz strony poradnikowe. Głównym celem modyfikacji było wykluczenie z czołowych miejsc stron, które zawierają nierzetelne informacje. W przypadku porad dotyczących zdrowia czy finansów treści wprowadzające w błąd mogą mieć bardzo poważne konsekwencje dla zdrowia i życia człowieka. Dlatego też Google zdecydowało się zmniejszyć szanse na pojawienie się podejrzanych stron z tych dziedzin w wynikach wyszukiwania.
Aktualizacja, która za cel obrała prędkość ładowaniastron na urządzeniach mobilnych została uruchomiona w lipcu 2018 r. Od jej wdrożenia trudno osiągnąć wysokie pozycje w Google bez posiadania szybko działającej wersji mobilnej strony. Na naszym blogu opisaliśmy szczegółowo jak ta aktualizacja wpływa na pozycjonowanie: Speed Update czynnikiem rankingowym Google od lipca 2018.
Aktualizacja ta wprowadziła zmiany w sposobie indeksowania stron przez Google. Do czasu jej wdrożenia to strony w wersjach na urządzenia stacjonarne miały pierwszeństwo podczas “odczytywania” ich przez roboty indeksujące. Zmiana ta jest kolejnym krokiem Google w stronę wymuszenia na właścicielach stron lepszej optymalizacji witryn i dostosowywania ich do ruchu mobilnego. W naszym artykule na blogu można znaleźć więcej informacji na temat tej aktualizacji: Mobile First Index zaczął działać. Co to zmieni w SEO?.
Celem tej modyfikacji było wyeliminowanie z wyników wyszukiwania stron, które zawierały niskiej jakości treści nastawione głównie na generowanie zysków poprzez reklamy czy programy afiliacyjne. Również strony przesycone niezaktualizowaną i przespamowaną treścią oraz te niedostosowane pod kątem UX mogły odczuć jej negatywne skutki. Co ciekawe, Fred nie został nigdy oficjalnie potwierdzony przez Google.
Algorytm Pingwin wdrożony do głównego silnika wyszukiwarki Google dotyczył jakości linków. W efekcie jego działania odnośniki pochodzące z płatnych źródeł czy domen o niskiej wartości zaczęły być ignorowane przy ustalaniu wyników wyszukiwania. Szczegóły dotyczące aktualizacji Pingwin 4.0 można poznać czytając nasz wpis blogowy: Aktualizacja Pingwin 4.0 – Co już wiadomo
RankBrain to algorytm, który za pomocą uczenia maszynowego dobiera wyniki wyszukiwania do wpisanego hasła. Jego wdrożenie zmieniło sposób, w jaki Google podsuwa nas odpowiedzi na nasze pytania. Oprócz dotychczasowych czynników rankingowych równie istotna zaczęła być ważna intencja użytkownika. Słowa kluczowe wpisywane do wyszukiwarki przestały być “na sztywno” dopasowywane do zapytania. O wiele istotniejszy stał się kontekst, w jakim są one podawane.
RankBrain z każdym hasłem wprowadzanym do wyszukiwarki “uczy się” jak interpretować kolejne słowa. Dzięki temu prezentowane wyniki mogą być lepiej dopasowane do intencji użytkownika
Aktualizacja o nazwie Panda w wersji 4.1 miała przede wszystkim ograniczyć pojawianie się w wynikach wyszukiwania stron o niskiej jakości. Głównym czynnikiem oceny wartości domen w przypadku tej aktualizacji była treść. W efekcie algorytm przesunął strony o zduplikowanej treści i kwalifikowane jako spam (ze względu na sztucznie generowane teksty) na sam dół listy wyników wyszukiwania.
Termin “Mobilegeddon” wymyśliła branża SEO na określenie aktualizacji Google, która bardzo mocno ograniczyła widoczność stron niedostosowanych do urządzeń mobilnych. W efekcie posiadanie wersji mobilnej strony stało się jednym z podstawowych czynników rankingowych. Wraz z kolejnymi aktualizacjami dostosowanie witryn do użytkowników mobilnych stawało się coraz ważniejsze w pozycjonowaniu.